|
Podstawowe z nich to:
obowiązek jazdy prawą stroną
Jazda „możliwie blisko prawej krawędzi jezdni” nie oznacza jazdy tuż przy krawężniku. Trzeba brać poprawkę na otwierające się drzwi zaparkowanych samochodów, dziury w jezdni i inne przeszkody. Zahaczenie pedałem o krawężnik może doprowadzić do wywrócenia rowerzysty i niebezpiecznego wypadku. Bezpieczna odległość to około 1 m od krawężnika - a nawet dalej. Wtedy rowerzysta ma większe pole manewru jeśli zauważy przeszkodę. Będzie ją mógł ominąć z prawej, a nie tylko lewej strony. Studzienki kanalizacyjne powinno się omijać zawsze z lewej strony. Jeśli nie ma krawężnika, przy jezdni nie parkują samochody a nawierzchnia jest w doskonałym stanie – można jechać bliżej krawędzi jezdni (np. na drogach zamiejskich). Jeśli w jezdni znajduje się torowisko tramwajowe położone przy jej krawędzi a ruch rowerów jest na nim dopuszczony, rowerzysta powinien jechać tam, gdzie jest najszerzej (zwykle - między szynami, a nie między skrajną szyną a krawężnikiem), aby mieć jak największe pole manewru.
Porada:
Pozycja na drodze zbyt blisko prawej krawędzi jezdni. Jadąc wzdłuż parkujących samochodów rowerzysta powinien brać pod uwagę, że każdy z nich może nagle otworzyć drzwi lub ruszyć, zajeżdżając mu drogę. W przypadku parkowania tzw. ukośnego lub prostopadłego, rowerzysta musi szczególnie uważać na cofające (opuszczające parking) pojazdy oraz tylne drzwi samochodów typu kombi lub van, które są słabo widoczne a otwarte - znajdują się na wysokości głowy rowerzysty. Nierówności na drodze mogą powodować utratę równowagi lub konieczność szybkiego skrętu w lewo, co grozi zderzeniem z innymi pojazdami. Jeśli nie parkują samochody, rowerzysta może też zaczepić pedałem o krawężnik. W takich przypadkach rowerzysta powinien jechać „szeroko” - daleko od krawędzi jezdni. Podobnie „szeroko” rowerzysta powinien jechać jeśli samochody parkują przy krawędzi jezdni w dużej odległości od siebie, np. co kilkadziesiąt metrów. Wjeżdżając między nie rowerzysta (np. żeby ułatwić jadącym za nimi samochodom wyprzedzanie) zakłada pułapkę na samego siebie. Przed kolejnym parkującym samochodem będzie musiał wjechać „szeroko” na jezdnię, co może zaskoczyć kierowcę samochodu jadącego tuż za nim. Rowerzysta zawsze powinien jechać możliwie prosto, w stałej odległości od krawędzi jezdni.
Uwaga:
Odrębny przepis (art.16 ust. 7 PoRD) dopuszcza jazdę środkiem pasa ruchu na skrzyżowaniu bezpośrednio przed nim, jeśli pas ruchu umożliwia opuszczenie skrzyżowania w więcej niż jednym kierunku.
Porada eksperta:
Przekraczanie skrzyżowań na pierwszeństwie. Rowerzysta często porusza się blisko prawej krawędzi jezdni, gdzie jest gorzej widoczny (kierowcy patrzą się z reguły tam, gdzie spodziewają się innego samochodu), a w nocy i warunkach gorszej widoczności jego przepisowe oświetlenie jest znacznie słabsze niż innych pojazdów. Dodatkowo, nisko umieszczone oświetlenie przednie rowerzysty może być zasłonięte nieprawidłowo (blisko skrzyżowania) parkującymi samochodami lub innymi przeszkodami. W tej sytuacji rowerzysta może, a nawet powinien, jechać środkiem pasa ruchu („szeroko”) aby być lepiej widocznym. Taka jazda dodatkowo zabezpiecza rowerzystę przed wyprzedzaniem „na gazetę” i zajeżdżaniem mu drogi.
|
Słyszy się często, że rowerzysta ma „obowiązek korzystać ze ścieżki rowerowej”. To tylko część prawdy i powstaje w okół tego mnóstwo nieporozumień. Przepis ustawy mówi o tym obowiązku warunkowo – „jeśli jest ona wyznaczona dla kierunku w którym rowerzysta jedzie lub zamierza skręcić”. To znaczy, że droga (lub pas ruchu) dla rowerów musi być wyznaczona po prawej stronie jezdni, aby rowerzysta miał obowiązek z niej korzystać.
Wynika to między innymi z art. 1 pkt. z) Konwencji Wiedeńskiej o Ruchu Drogowym (Dz. U. 1988 nr 5 poz. 40 i 44), który stwierdza, że "określenia „kierunek ruchu” oraz „odpowiadający kierunkowi ruchu" oznaczają prawą stronę, jeżeli zgodnie z ustawodawstwem krajowym kierujący pojazdem jest obowiązany wymijać inny pojazd po swojej lewej stronie; w przeciwnym razie określenia te oznaczają lewą stronę”". Tam też (po prawej stronie) musi być umieszczony znak drogowy oznaczający drogę dla rowerów.
O tym, czy coś jest drogą dla rowerów stanowią wyłącznie znaki drogowe (droga dla rowerów i pieszych również jest drogą dla rowerów). Rowerzysta – tak jak każdy kierujący - ma obowiązek stosować się do znaków drogowych umieszczonych po prawej stronie jezdni (oraz nad pasem ruchu; wtedy stosują się tylko do tego pasa ruchu; znaki umieszczone po lewej stronie jezdni stanowią powtórzenie tych po prawej lub o ich umieszczeniu tam decydują przepisy szczegółowe - a takiego dla znaku "droga dla rowerów nie ma).
Wynika to wprost z paragrafu 2. ust. 1 rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz.U. 2002 nr 170 poz. 1393). Jeśli droga dla rowerów lub rowerów i pieszych jest wyznaczona znakiem nakazu umieszczonym po lewej stronie jezdni, to o ile po prawej stronie nie ma znaku „zakaz ruchu rowerów”, rowerzysta może jechać jezdnią. Jeśli po prawej stronie znajduje się nieprawidłowo oznaczona droga dla rowerów lub rowerów i pieszych (nie ma znaków nakazu, pionowych), to rowerzysta również nie ma obowiązku z niej korzystać.
Kierujący pojazdem ma obowiązek stosować się do znaków drogowych a nie do ich braku. Nie może być podstawą zachowań na drodze wiedza inna niż wynikająca wprost z przepisów i znaków i sygnałów drogowych (np. wynikająca z doświadczenia życiowego lub lektury internetu świadomość, że 100 metrów w bok istnieje droga dla rowerów).
Gdyby rowerzysta miał obowiązek korzystać z drogi dla rowerów znajdującej się po lewej stronie jezdni, to oznaczałoby to konieczność skrętu w lewo czyli przecięcia osi jezdni i zajechania drogi znacznie szybciej jadącym samochodom. Tymczasem skręt w lewo w połączeniu z nieprawidłową zmianą pasa ruchu jest drugą najczęstszą przyczyną wypadków powodowanych przez rowerzystów. W 2011 roku z powodu nieprawidłowo wykonanego skretu w lewo lub zmiany pasa ruchu - 20% takich wypadków - zginęło aż 47 rowerzystów, czyli ponad 30% ofiar śmiertelnych wypadków, które spowodował sam rowerzysta.
W dodatku przepis ten musiałby obowiązywać zarówno na jezdni jedno- jak i np. czteropasowej, zarówno w dzień jak i w nocy czy deszczu kiedy zauważenie jakiegokolwiek znaku umieszczonego po lewej stronie jezdni jest trudne lub niemożliwe. Znana w teorii prawa zasada racjonalności prawodawcy wyklucza na tej podstawie, aby droga dla rowerów wyznaczona po lewej (przeciwnej do kierunku ruchu) stronie jezdni była dla rowerzysty obowiązkowa, nawet jeśli ktoś odpowiednie przepisy odczytuje odmiennie niż zostało to powyżej przedstawione.
Podobnie jest w przypadku pasów ruchu dla rowerów (w odróżnieniu od dróg dla rowerów, stanowią one część jezdni!). Jeśli na jezdni jest wyznaczony pas ruchu po jej lewej stronie to rowerzyście nie wolno po nim jechać. Ma obowiązek jechać prawą stroną jezdni a nie pasem ruchu dla rowerów.
UWAGA:
czasem po lewej stronie jezdni jednokierunkowej lub przy osi jezdni dwukierunkowej może być wyznaczony pas ruchu dla rowerów do skrętu w lewo, ale o tym informują odpowiednie znaki drogowe, umieszczone po prawej stronie jezdni lub na tym pasie. Jeśli na przykład na pasie ruchu dla rowerów w jezdni umieszczone są strzałki kierunkowe oznaczające skręt w lewo, to rowerzysta który zamierza skręcić w lewo ma obowiązek jechać tym pasem.
Pobocze nadające się do jazdy (a tylko z takiego rowerzysta ma obowiązek korzystać) to przede wszystkim pobocze utwardzone (asfaltowe), równe i czyste. Jazda po nawierzchni w której rower się zapada i buksuje a w zimie - ślizga grozi utratą równowagi i przewróceniem się na jezdnię.
|
Zamiar skrętu lub zmiany pasa ruchu rowerzysta sygnalizuje wyciągniętą w bok ręką odpowiadającą kierunkowi, w który zamierza jechać. Powinien to uczynić przez co najmniej kilka sekund przed manewrem, upewniając się jednocześnie, czy z tyłu nie nadjeżdża pojazd, który chce go wyprzedzić. Podczas samego manewru konieczne może być trzymanie kierownicy oboma rękami, aby nie utracić równowagi na nierównościach. Rowerzysta nie powinien skręcać „na słuch” i sygnalizować zamiar w każdym przypadku, kiedy zamierza skręcić lub zmienić pas ruchu. Może się bowiem okazać, że jedzie za nim inny rowerzysta albo bardzo cichy samochód.
Porada eksperta:
Skręt w lewo z jezdni z pierwszeństwem lub na zielonym świetle (zwłaszcza w przypadku jezdni wielopasmowych). Jest to manewr potencjalnie niebezpieczny, często niewygodny i trudny do wykonania, zwłaszcza na szerszych ulicach z dużym i szybkim ruchem samochodowym. Rowerzysta „zajeżdża” drogę szybko jadącym na wprost samochodom i często ma trudności z oceną szybkości i odległości znajdujących się za nim pojazdów. Planując trasę, należy unikać skrzyżowań na których trzeba skręcić w lewo z ruchliwej jezdni, zwłaszcza o dwóch lub więcej pasach ruchu. Skręt w lewo jest bezpieczny tylko jeśli pojazdy muszą się zatrzymać na podporządkowaniu (nie na światłach – rowerzysta może trafić na zielone!) oraz na małych rondach jeśli rowerzysta jedzie na nich środkiem pasa ruchu.